Centrum testowania koronawirusa w małym holenderskim miasteczku zostało podpalone przez uczestników zamieszek jakie wybuchły w reakcji na wprowadzenie godziny policyjnej. Do zamieszek doszło również w Amsterdam Eindhoven Schilderswijk Urk Venlo Roermond Tilburg Eschedes Breda Helmond Apeldoorn Arnhem
Według lokalnych mediów „dziesiątki młodych ludzi” z Urk – miasta liczącego nieco ponad 20 000 mieszkańców, położonego około 80 kilometrów na północny wschód od Amsterdamu – zebrało się na terenie portu tuż po godzinie 21:00 i podpaliło centrum testowe na koronawirusa.
Dutch police clash with anti lockdown rioters in following locations #rellen
Amsterdam
Eindhoven
Schilderswijk
Urk
Venlo
Roermond
Tilburg
Eschedes
Breda
Helmond
Apeldoorn
Arnhem
pic.twitter.com/M2Frx3dnJB— iixxii (@iixxii) January 24, 2021
Burmistrz Cees van den Bos powiedział, że jest „zawstydzony” i wezwał policję. Według Associated Press lokalne władze wydały oświadczenie, w którym wyraziły swoją złość z powodu zamieszek, „od rzucania fajerwerkami i kamieniami po niszczenie radiowozów i podpalanie miejsca testowego”.
Policję wezwano także w Stein, 24-tysięcznym mieście Limburg, niedaleko granicy z Belgią, gdzie grupa około 100 osób odmówiła przestrzegania godziny policyjnej i obrzucała funkcjonariuszy sztucznymi ogniami
Holandia wprowadziła godzinę policyjną od 21:00 do 4:30, która rozpoczęła się w sobotę wieczorem i będzie obowiązywać do 10 lutego. Każdy, kto łamie tę godzinę, musi mieć przy sobie oficjalny formularz poświadczający dlaczego przebywa na zewnątrz, w przeciwnym wypadku grozi mu mandat 95 euro.