W Kolumbii Brytyjskiej płoną lasy, a członkowie sztabu zarządzania kryzysowego w Lac la Hache obawiają się, że wiadomości o zagrożeniach nie docierają do mieszkańców. Powodem są niedoskonałości sieci internetowej. Nie wszyscy mają zasięg, a nawet tam, gdzie dostęp do internetu jest, połączenia są bardzo wolne. Już w 2017 roku trudno było ściągnąć mapy z zaznaczonymi obszarami pożarów.

Mieszkańcy czekają na szybszy intenret, który ma być doprowadzony w ramach testowego projektu ABC Communications, z wykorzystaniem sprzętu Huawei Technologies. Huawei udostępnia urządzenia za darmo, a ABC Communications zajmie się montażem. Mimo napięć politycznych Chińczycy chcą rozwijać strategię budowania sieci internetowej na terenach wiejskich i na północy Kanady. Debata polityczna rozgorzała na temat sieci 5G, ale warto pamiętać, że dzięki sprzętowi Huaweia działają jeszcze rozbudowywane sieci 3G i 4G, które nie przykuwają tyle uwagi Ottawy. Huawei wciąż dostarcza swoje urządzenia, a odległe miejscowości tylko czekają, by go zainstalować. Huawei jest znany z niezawodności i przystępnych cen.

Richard Fadden, były doradca premiera ds. bezpieczeństwa narodowego ostrzega, że działalność Huaweia powinna być traktowana z pewną podejrzliwością. Huawei jako chińska firma, jest zobowiązana do pomocy chińskim służbom bezpieczeństwa. Stary, wyspecjalizowany sprzęt jest mniej groźny, ale z nowym trzeba się mieć na baczności.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Administracja prezydenta Trumpa zakazała kupowania sprzętu firmy Huawei, co postawiło pod znakiem zapytania przyszłość projektów związanych z poprawą dostępu do internetu na wsiach. Kanada na razie nie rozważa wprowadzenia podobnego zakazu. Prowadzona analiza zagrożeń dotyczy tylko technologii 5G.