Kilkadziesiąt osób zostało ukaranych mandatem, a 42-letni mężczyzna został aresztowany po tym, jak policja Vancouver zlikwidowała nielegalny konspiracyjny klub nocny w mieszkaniu na ostatnim piętrze wieżowca mieszkalnego przy Richards Street w centrum Vancouver.
W penthousie o powierzchni 110 metrów kwadratowych znajdował się 78 osób.
Lokal działał jako klub nocny miał stoliki, menu, bar i kasy.
Nikt w trzykondygnacyjnym mieszkaniu nie nosił maski.
„Niech to będzie lekcja dla każdego, kto uważa, że ich przepisy nie dotyczą” – stwierdził sierż. Steve Addison w pisemnym oświadczeniu.
„Jeśli zostaniesz przyłapany na organizowaniu lub uczestnictwie w imprezie podczas pandemii musisz liczyć się z wysokimi grzywnami lub więzieniem”.
Była to już trzecia interwencja policji w tym mieszkaniu w ciągu minionych dwóch tygodni.
Policja w Vancouver po raz pierwszy wszczęła dochodzenie w zeszłym tygodniu w następstwie donosu i nałożyła grzywny na mężczyznę, który pracował jako portier. Jednak gospodarz imprezy odmówił otwarcia drzwi.
Funkcjonariusze wrócili w niedzielę z nakazem przeszukania po tym, jak w ten weekend otrzymali zgłoszenia o dwóch dodatkowych imprezach.
Każda osoba w lokalu dostała mandat w wysokości 230 dol. za udział w wydarzeniu niezgodnym z przepisami, a gospodarz aresztowany na mocy ustawy o zdrowiu publicznym.
Ograniczenia COVID-19 w Kolumbii Brytyjskiej zabraniają gromadzenia się z kimkolwiek spoza domu.