Stanisław Barua – Polak i Kenijczyk opowiada o tym, co go uchroniło przed “progresywizmem” powszechnym wśród Kenijczyków wykształconych zagranicą, o tym jak Ryszard Kapuściński przyczynił się do trudności w realizacji filmu o tysiącletnich związkach Polski i Polaków z Afryką, o dzieciach andersowskich, Mama Roche i realizacji filmu “Mój tatuś był ułanem”, księciu Sapiesze i Polakach, którzy wrośli w Afrykę. Część druga wywiadu rzeki.