Ottawa wydała nowe oświadczenie, w którym wyjaśnia, że osoby, które jadą do USA by się zaszczepić, po powrocie muszą odbyć 14-dniową kwarantannę. Kanadyjska Agencja Zdrowia Publicznego podkreśla, że szczepienia nie mogą być uznawane za konieczną usługę medyczną. Osoby wyjeżdżające z Kanady w celu skorzystania z niezbędnej usługi medycznej po powrocie mogą korzystać z wyjątkowego traktowania jeśli chodzi o testowanie w kierunku COVID-19 i kwarantannę. Niezbędne usługi medyczne to takie, które ratują życie. Wyjątku nie można jednak stosować wobec tych, którzy jadą do Stanów na szczepienie.
Wcześniej pojawiały się sprzeczne informacje na ten temat. Podawano, że szczepionka może być uznawana za usługę niezbędną. Na początku tygodnia mieszkańcy Alberty, którzy pojechali na szczepienie do Montany, zostali poinformowani, że kwarantanna ich nie obowiązuje.
Granica kanadyjsko-amerykańska jest zamknięta od marca 2020 z powodu pandemii i nie mogą jej przekraczać osoby, które podróżują w celu nie uznawanym za niezbędny (czyli turystyka i rekreacja nie są wystarczającym uzasadnieniem podróży). Podróżni przybywający do Kanady z powodów innych niż niezbędne i przekraczający granicę lądową muszą okazać negatywny wyniki testu na COVID-19 i odbyć kwarantannę.
Od lutego osoby poddające się niezbędnej terapii mogą jednak korzystać z wyjątków. Muszą mieć tylko pisemne zaświadczenie od kanadyjskiego lekarza i od lekarza z kraju, w którym odbywa się leczenie.
Agencja zdrowia podkreśla teraz, że szczepionki przeciwko COVID-19 są szeroko dostępne w Kanadzie. Dlatego wyjeżdżanie do USA, by tam się zaszczepić, nie może być uznawane za konieczne.
W środę amerykański służby graniczne oświadczyły, że Kanadyjczykom usiłującym przekroczyć granicę z USA, by się zaszczepić, nawet posiadającym zaświadczenie od lekarza, funkcjonariusze będą odmawiać wjazdu.