W poniedziałek  86-letni mężczyzna z Nowej Szkocji leżał na swoim podjeździe przez ponad trzy godziny czekając na karetkę po złamaniu biodra.

Ross O’Brien mieszka około pięciu kilometrów od Dartmouth General Hospital. Ale karetka musiała zostać wysłana z Parrsboro, NS, położonego około 175 kilometrów od ich domu, poinformowała żona mężczyzny, Janet O’Brien.

– Nie wyobrażam sobie, żeby był tam jeszcze dwie godziny – powiedziała Janet O’Brien. „To po prostu nie w porządku – zostawić go na podjeździe i mówić , żeby go nie ruszać, ale to wszystko, co mi powiedzieli”.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Żona była  również zaniepokojona  ponieważ mężczyzna ma zastoinową niewydolność serca i rozrusznik a ponadto krwawił z kilku skaleczeń.

ż
„To jest nasz system opieki zdrowotnej, za który płaciliśmy przez całe życie i to właśnie otrzymujemy” – skomentowała.

Sąsiedzi ruszyli na pomoc przynosząc poduszki, koc i apteczkę. Beverly Wile powiedziała, że ​​wraz z innym sąsiadem postanowili wezwać policję

W tym samym czasie przybył inny członek rodziny, która jest pielęgniarką i oceniła Rossa O’Briena uznając, że ​​można go bezpiecznie przenieść, więc dwóch policjantów delikatnie umieściło go na przednim siedzeniu i zawiozło do szpitala.

Jej mąż miał mieć operację wymiany stawu biodrowego we wtorek wieczorem.

„Ludzie po prostu nie mogą uwierzyć, że to się może zdarzyć”. To był koszmar podsumowała

Nova Scotia Health and Emergency Health Services, która świadczy usługi pogotowia ratunkowego w prowincji, wydały wspólne oświadczenie dla CBC News stwierdzając, że ​​Nova Scotia Health doświadcza dużej liczby wizyt na oddziałach ratunkowych, co skutkuje dłuższym czasem oczekiwania na opiekę.

za cbc.ca