W niedzielę 7 listopada nad ranem cofniemy wskazówki zegarów o godzinę i przejdziemy na czas zimowy EST, przez co będziemy mogli spać o godzinę dłużej.
Głównym argumentem za zmianą czasu na lato miała być oszczędność światła dziennego. Badania dowiodły jednak, że w praktyce często jest wręcz odwrotnie, a za sprawą przestawiania zegarków rosną rachunki za prąd – musimy używać sztucznego źródła światła. Od lat mówi się o tym, by całkowicie zrezygnować ze zmiany czasu. Mimo kilku prób legislacyjnych nadal się to nie udało. W Kanadzie czasu nie zmienia Saskatchewan, Jukon, część Quebecu i Kolumbii Brytyjskiej.
Dla naszych organizmów zmiana czasu to ingerencja w zegar biologiczny. A to oznacza że potrzebuje on co najmniej kilku dni na przestawienie się na ten nowy rytm.
Szczególnie negatywnie skutki zmiany czasu odczuwać mogą osoby przewlekle chore oraz te, które mają problemy ze snem.