W Centrum Kultury Polskiej im. Jana Pawła II w Mississaudze do dzieci przyszedł św. Mikołaj, Nie ten z reklam coca-coli, lecz biskup, więc poszliśmy go odwiedzić.
Teresa Bielecka: Anioły pomagają dzisiaj w sprzedaży kartek; mamy 10 aniołów. Konkurs został zorganizowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego, oddział Mississauga i ogłoszony dla wszystkich szkół i przedszkoli polskich na terenie całego Ontario.
Dzieci projektowały ilustracje do ulubionej kolędy lub pastorałki. Otrzymaliśmy około 100 prac ze wszystkich szkół polskich.
Komisja wybrała najlepsze 31 prac, a z tego, z kolei, wybraliśmy 8 kartek, które wydrukowaliśmy i w tej chwili sprzedajemy zestawy po 8 kartek w cenie 10 dol, a oczywiście wszystko to, co zarobimy przeznaczymy na dzieci z polskich szkół, na następne konkursy i następne imprezy, które będą organizowane przez nasz oddział.
– To z serca gratuluję, proszę jeszcze powiedzieć, gdzie kartki były drukowane i ile ich jest i czy to jest jedyna okazja, gdzie te kartki można kupić, czy też będą gdzieś jeszcze sprzedawane?
– Kartki były drukowane przez Nova Printing; dziękujemy bardzo! Dzięki pani Bożenie Szwed te kartki tutaj właśnie mamy; nauczyciele kartki składali, kartki można dzisiaj kupić z opłatkami. Nie wiemy jeszcze, gdzie będziemy sprzedawać, dlatego że to jest bardzo świeży produkt, dopiero wydrukowane w piątek i składane w piątek.
– To proszę powiedzieć, z jakiej szkoły są dzieci, anioły?
– Anioły są ze szkoły Mikołaja Kopernika z klasy szóstej i piątej.
– Szkoła już może uczyć w klasach, tak?
– Pracujemy z dziećmi w klasach, z czego się bardzo cieszymy.
– Pani Tereso, gratuluję i cóż, życzmy sobie takich akcji więcej, a czy przed Świętami jeszcze coś będzie? Czy to jest ostatnia akcja przed Świętami?
– Jeszcze mamy jedno wydarzenie, wspólne śpiewanie kolęd, nie wiemy jeszcze dokładnie, ustalimy datę z Centrum i przy okazji chciałam bardzo podziękować Centrum za gościnność i za to, że pozwalają nam tutaj na wszystkie imprezy, które organizujemy; spełniają nasze marzenia, mamy miejsce i dają nam czas na to, że możemy to wspólnie organizować.
•••
Bożena Szwed: – No tak, udało się, chociaż nie możemy dzieciom zapewnić zabaw tak, jak zawsze, no ale mają Świętego Mikołaja, biskupa, nie tego w czerwonym ubraniu.
– Udało się, ponieważ polskie biznesy polonijne, wsparły nas, podarowały bardzo dużo słodyczy, tak że paczki są, jak to mówi moja koleżanka, „na bogato”.
W tym roku mamy bogatego Mikołaja, dziękujemy wszystkim, którzy pomogli, w tym Kongres Polonii Kanadyjskiej, oddział Mississauga i wolontariusze polskiego centrum kultury.
Pokazywaliśmy na Facebooku, jak pakujemy paczki, mamy bardzo dużo aniołków, to są uczennice z polskiej szkoły imienia Mikołaja Kopernika w Mississaudze, w szkole, w której większość z nas uczy tutaj. Związek Nauczycielstwa Polskiego oddział Mississauga pomaga bardzo, tak że Mikołaj jest, myślę, fajny.Bardzo dużo osób się zgłosiło, dużo jest chętnych i mamy nadzieję, że uda nam się za rok to znowu zrobić, żeby dzieci, po tym czasie, kiedy były zamknięte, żeby mogły poczuć, że nic się nie zmieniło i że życie toczy się dalej.
– Że znowu mamy normalność, a nie nową normalność?
– My mamy tutaj normalność, staramy się bardzo o to.
•••
Kasia: – Bardzo się podoba, super atrakcja, szczególnie dla dzieci i myślę, że w nas też jest trochę dzieci, jak widzimy Świętego Mikołaja.
Dzieci przychodzą co roku, bo żyjemy tutaj, w takiej jakby społeczności polskiej i obracamy się wśród naszych polskich przyjaciół, więc to jest dla nas bardzo ważne, że możemy się tutaj co roku spotkać bez względu na okoliczności. Pomimo wszystko musimy się trzymać razem, bo w jedności siła, w naszej polskości.
– I spotykać się poza internetem również!
– Absolutnie! Szczególnie dla dzieci to jest ważne w takich ciężkich czasach, dla ich psychiki, że możemy po prostu spotkać się, mają przyjaciół, uczestniczą w różnych polskich zajęciach w tygodniu.
•••
Leszek Błaszczak: – Organizuje to tutaj w Centrum fundacja św. Maksymiliana Kolbe, dzięki sponsorom. Sponsorami są polskie biznesy, polski konsulat i jesteśmy za to bardzo wdzięczni.
Udało się, i mamy więcej ludzi, niż żeśmy się spodziewali, ale to chyba jest związane z covidem, bo ludzie są spragnieni tego, żeby gdzieś wyjść, coś zobaczyć; mało jest takich atrakcji.
Lista biznesów polskich, które tutaj coś dały, to jest około 20 różnych firm, wszystkie reklamy ich są tutaj wyświetlane na ekranach. Jesteśmy naprawdę – jak już powiedziałem -bardzo wdzięczni, bo bez nich to by się nie odbyło.
– Czy jeszcze przed Świętami będzie coś organizowane?
– W każdą niedzielę do Świąt, będzie tutaj bazar; przede wszystkim chodzi o to, żeby Polonia wróciła znowu do Centrum; żeby Centrum znowu ożyło po półtora roku nieobecności i różnych kłopotów z tym związanych.
– Bardzo dziękuję i Wesołych Świąt!
– Wesołych Świąt, nawzajem!