Z informacji napływających z Ukrainy wynika, że do obrony przeciwlotniczej wykorzystywane są polskie zestawy rakietowe Piorun.
W 2016 roku Ministerstwo Obrony Narodowej podpisało umowę na zakup 420 wyrzutni (mechanizmów startowych) oraz 1300 rakiet dla Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej.
Konwój z amunicją, którą przekazujemy Ukrainie dotarł już do naszych sąsiadów. Wspieramy Ukraińców, jesteśmy solidarni i stanowczo sprzeciwiamy się rosyjskiej agresji. pic.twitter.com/Wx5zoXBnBe
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) February 25, 2022
Piorun to polski pocisk przeciwlotniczy nowej generacji, stanowiący rozwinięcie systemu Grom, powszechnie używanego w Siłach Zbrojnych RP, eksportowanego m.in. na Litwę, do Indonezji i Gruzji, a także do USA i Japonii. W porównaniu do poprzednika, Piorun dysponuje nową, cyfrową głowicą samonaprowadzającą, o podwyższonej odporności na zakłócenia różnych typów, większym skutecznym zasięgu wykrywania obiektów powietrznych, i rozszerzonych zdolnościach wykrywania niewielkich celów (drony, pociski manewrujące). Pocisk Piorun otrzymał też nowy polski system zapalników zbliżeniowych oraz układ napędowy, zapewniający większy zasięg i pułap rażenia, wynoszące odpowiednio ponad 6,5 km i 4 km. Producentem Pioruna jest spółka Mesko. Elementy układu naprowadzania i systemów elektronicznych zostały opracowane przez spółkę Telesystem-Mesko – informuje portal Defence24.pl.
Tymczasem Polska przekazał Ukrainie amunicję.