Jeszcze przed atakiem Rosji na Ukrainę ceny nawozów były wyjątkowo wysokie. Przedstawiciele sektora nawozowego ostrzegają, że w niedługiej przyszłości może być jeszcze gorzej.

Ceny akcji największego na świecie producenta nawozów, Nutrien Ltd. z Saskatoon, w ciągu ostatniego miesiąca wzrosły o 24 proc. W ostatni czwartek osiągnęły poziom 113 dol.

W międzyczasie ceny zboża doszły do najwyższego poziomu od 14 lat.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Taki układ może cieszyć udziałowców i inwestorów, ale rolnicy mają coraz więcej obaw.

Podczas posiedzenia federalnej komisji rolnictwa, które odbyło się 17 lutego, liderzy sektora rolniczego wzywali rząd do internencji. Twierdzili, że rynek jest niesprawiedliwy i najwięcej korzyści czerpią duże korporacje, podczas gdy mali i średni farmerzy radzą sobie z trudem. „Jednym z naszych problemów związanych z łańcuchami dostaw jest kryzys nawozowy. Rolnicy powinni mieć inne, tańsze opcje, które będą bardziej przyjazne dla środowiska, a jednocześnie zaspokoją istniejące potrzeby”, mówiła Kate Ward, przewodnicząca National Farmers Union. Dodała, że rolnicy powinni być chronieni, żeby się nie okazywało, że z powodu jakiejś awarii zagranicznej fabryki plony spadają, a ceny idą w górę.

Zdaniem Ward rząd federalny powinien przyjrzeć się bliżej systemowi ustalania cen nawozów. W komunikacie prasowym NFU można przeczytać, że wyniki finansowe firm nawozowych za czwarty kwartał pokazują olbrzymie zyski i zarobki. Firmy same podkreślają, jak dużo zarabiają. Nutrien pisze o rekordowych wynikach finansowych i podaje, że zarobki w czwartym kwartale były prawie cztery razy wyższe niż przed rokiem.

Przewodnicząca Quebec Produce Growers Association, Catherine Lefebvre, dodaje, że część producentów – np. Chiny i niektóre państwa europejskie, również Rosja – zmniejszają eksport i skupiają się na rynkach wewnętrznych.

Rosja jest drugim największym na świecie producentem nawozów po Kanadzie. Po nałożeniu sankcji na Rosję, Kanada najpewniej zyska, ale Kanadyjczycy odczują wzrost cen.