Wojna podgrzała głowy wielu Polakom, podnieceni propagandą popierają większe zaangażowanie Warszawy w konflikt, zwłaszcza w obliczu pokazywanej w mediach nieporadności rosyjskiej armii i jej strat. O powołaniu do życia nowego sojuszu “pokojowego” mówi prezydent Żełeński. Wojna rosyjsko ukraińska jest faktycznie wojną rosyjsko-amerykańską i Polska nie ma i nie będzie miała w niej żadnych możliwości eskalacyjnych i deeskalacyjnych; Polska nie ma w niej dzisiaj nic do ugrania, a wiele do stracenia – komentuje Andrzej Kumor