Gwałtownie wzrosła liczba przestępstw z użyciem broni palenej na terenie aglomeracji torontońskiej. Dzieje się tak dlatego, że do kraju napływają nowi przestępcy przez niekontrolowaną granicę w Quebecu. W Kanadzie jest co kraść i rabować, kary są łagodne, system pentencjarny na wysokim poziomie – w porównaniu z większością – między innymi – państw afrykańskich. Przy odrobinie wysiłku można wjechać lub przejść (choćby nielegalnie) do USA, zniszczyć dokumenty i ubiegać się w Kanadzie o azyl na przykład, jako “prześladowany” w Afryce homoseksualista. Daje to opiekę medyczną, zasiłek no i swobodę działania. Niestety ze względu na polityczną poprawność nie mówi się o tym i nie pisze – komentuje Andrzej Kumor