Od 2015 roku w Ontario o 400 proc. wzrosła liczba pacjentów, którzy zmarli oczekując na badania obrazowe, które pozwoliłyby na zdiagnozowanie ich choroby. Z nowego raportu SecondStreet.org wynika, że również o 24,7 proc. od 2018 roku w skali całego kraju zwiększyła się liczba pacjentów, którzy zmarli czekając na operacje chirurgiczne. Wcześniej o problemie oczekiwania na procedury medyczne pisał też Fraser Institute, który podawał, że na wizytę u specjalisty czeka się obecnie najdłużej od prawie 30 lat.
SecondStreet.org opracowało swoje zestawienie na podstawie danych przekazywanych w odpowiedzi na wnioski o dostęp do informacji. Okazało się, że niektóre prowincje, jak na przykład Nowa Szkocja, bardzo skrupulatnie zbierają dane dotyczące oczekiwania na usługi medyczne. Inne – wśród nich – Alberta, mają tylko ograniczone dane lub nie mają ich w ogóle. „Jak rządy mogą naprawiać sytuację w służbie zdrowia, skoro nie wiedzą, co się w niej właściwie dzieje?”, pytał retorycznie przewodniczący SecondStreet.org, Colin Craig.
W roku 2021–22 co najmniej 13 581 pacjentów zmarło czekając na operacje, zabiegi i diagnostyczne badania obrazowe. Rok wcześniej liczba ta wynosiła 11 581 osób. Spośród zmarłych w zeszłym roku ponad 10 000 to osoby, które nie doczekały się badań diagnostycznych.
Twórcy raportu zauważają, że przypadki zgonów można podzielić na dwie kategorie: jedna to osoby, które zmarły, ponieważ nie doczekały się leczenia lub diagnozy, a druga to osoby z innego powodu, czekając na diagnozę lub leczenie schorzenia nie stanowiącego bezpośredniego zagrożenia dla życia. Druga grupa może nie zmarła z powodu opóźnienia, ale opóźnienie mogło mieć wpływ na jakość ich życia w ostatnich miesiącach.
Większość Kanadyjczyków czekało na tomografię komputerową około 66 dni, wynika z ostatnich danych przekazanych przez Canadian Institute for Health Information (CIHI) obejmujących okres od kwietnia do października 2021 roku. Najdłużej trzeba było czekać w Nowej Szkocji – 121 dni, a najkrócej w Ontario – 41 dni. Dane z trzech prowincji nie były dostępne. Jeśli chodzi o rezonans magnetyczny, to najdłużej, w Nowej Szkocji, czekano 284 dni, a najkrócej znów w Ontario – 111.
Kanadyjskie Stowarzyszenie Radiologów zauważyło w listopadzie, że przed pandemią na tomografię czekano przeciętnie od 50 do 82 dni, a na rezonans do 89 dni, podczas gdy rekomendowany czas oczekiwania na te ratujące życie badania nie powinien przekraczać 30 dni. Stowarzyszenie podaje, że 72 proc. radiologów czuje się wypalonych emocjonalnie.
Przed pandemią zgony pacjentów oczekujących na badania też były dużym wyzwaniem. Według danych Ontario Health liczba zgonów pacjentów czekających na tomografię komputerową od roku 2015–16 do 2018–19 wzrosła o 323 proc., a na rezonans magnetyczny o 243 proc.