Burmistrz Toronto, John Tory, oficjalnie złożył rezygnację po uprzednim zatwierdzeniu w środę wieczorem nowego budżetu miasta w wysokości 16,2 miliarda dolarów, który m.in. obejmuje 5,5-procentowy wzrost podatku od nieruchomości mieszkalnych – największy taki wzrost od czasu powstania miasta w nowych granicach
Budżet na 2023 r. obejmuje również zwiększenie budżetu policji o 48,3 miliona dolarów i pięcioprocentowe obniżenie nakładów na komunikację w porównaniu z ubiegłym rokiem lub 9-procentowe obniżenie w porównaniu z poziomem sprzed pandemii. Podczas gdy budżet przewiduje wzrost o 6,5 procent na pomoc mieszkaniową i socjalną, miasto ostrzegło, że może zamknąć w tym roku pięć tymczasowych schronisk.
Podczas środowego posiedzenia rada zatwierdziła również dodatkowe 8 milionów dolarów na sfinansowanie dodatkowego całodobowego ośrodka ocieplenia się dla bezdomnych, dodatkowe fundusze na The 519 Community Centre, zwiększenie liczby pracowników pomocy w zakresie zdrowia psychicznego w TTC oraz by zapewnić większą ulgę w czynszu dla osób, które jej potrzebują.
Budżet był pierwszym przygotowanym w ramach nowych uprawnień „silnego burmistrza” przyznanych przez rząd prowincji, dających Tory’emu weto w stosunku do wszelkich proponowanych zmian i możliwość przeforsowania własnego planu fiskalnego przy wsparciu zaledwie jednej trzeciej rady. Tory wskazał po głosowaniu nad wszystkimi wnioskami, że nie skorzysta z prawa weta.
Debata budżetowa była kilkakrotnie przerywana przez protestujących , którzy głośno wygwizdali Tory’ego. Co najmniej trzech demonstrantów zostało fizycznie usuniętych z ratusza przez ochronę.
Tory złożył rezygnację ze stanowiska u urzędnika miejskiego Johna Elvidge, ze skutkiem od godziny 17:00 w piątek 17 lutego.
„Następne dwa dni spędzę na spotkaniach z zastępcą burmistrza Jennifer McKelvie i personelem miasta, aby nadal zapewnić uporządkowane przejście” – czytamy w komunikacie.