Federalny minister sprawiedliwości David Lametti zapowiada przyspieszenie prac nad reformą systemu zwolnień za kaucją. Lametti spotkał się z ministrami sprawiedliwości prowincji i terytoriów, by porozmawiać o nowej ustawie.
Reforma ma dotyczyć zapisów odnoszących się do zwalniania osób, które wielokrotnie dopuszczały się brutalnych przestępstw, a także przestępstw dokonanych z użyciem broni, zwłaszcza broni palnej.
Naciski na zaostrzenie zasad zwolnień warunkowych pojawiły się po zabójstwie konstabla Grzegorza Pierzchały z OPP. Pierzchała został zastrzelony przez mężczyznę, który wielokrotnie wchodził w konflikt z prawem i przebywał na wolności po zwolnieniu za kaucją. Po tym zdarzeniu wszyscy premierzy prowincji i terytoriów wystosowali list do rządu federalnego z wnioskiem o natychmiastowy przegląd i reformę systemu zwolnień. Premierzy zasugerowali, by zmienić podejście do zwolnień za kaucją w przypadku osób oskarżonych o przestępstwa z użyciem broni. Stwierdzili, że w takich okolicznościach to oskarżony powinien przekonać sąd, że zasadnym jest zwolnienie go za kaucją.
Lametti nie ujawnia na razie, o jakich zmianach myśli Ottawa. Powiedział, że wyjście za akucją to konstytucyjne prawo, które jednak nie jest absolutne. Prawo jasno stanowi, że sąd może odmówić kaucji, jeśli zagrażałoby to bezpieczeństwu publicznemu, a także chcąc utrzymać zaufanie publiczne do wymiaru sprawiedliwości.
Randall McKenzie, zabójca Pierzchały, wcześniej już, w innej sprawie, wnioskował o wyjście za kaucją, ale wówczas sąd mu odmówił. Za drugim razem jednak mu się udało. Został zwolniony przede wszystkim dlatego, że wywodzi się z ludności rdzennej, a prawo federalne wymaga od sędziów uwzględniania indiańskiego pochodzenia podczas wydawania takich decyzji. Zasada ta weszła w życie w 2019 roku i miała być odpowiedzią na stosunkowo dużą liczbę osadzonych wywodzących się z ludności rdzennej i różnych mniejszości oraz ich trudności w uzyskaniu wyjścia za kaucją. Minister Lametti pytany o to, czy teraz takie osoby zbyt łatwo są zwalniane, nie udzielił bezpośredniej odpowiedzi. Stwierdził jedynie, że obecnie są rozważane inne zmiany Kodeksu Karnego.