Po pożarze kościoła w St. Catharines policji udało się zatrzymać podejrzanego i postawić mu zarzuty, jednak niezwiązane z pożarem.

Tuż po 6 rano w piątek straż pożarna odebrała wezwanie do pożaru. Płonął zdekonsekrowany kościół w północnej części miasta. Budynek był w trakcie rozbiórki. Policja z region Nagary podała, że w momencie, gdy strażacy dotarli na miejsce, kościół stał w ogniu. Przyjechała też policja. Okazało się, że ktoś widział, jak jakiś mężczyzna uciekał z kościoła tuż przed tym, jak dostrzeżono płomienie.

Policja zaczęła przeszukiwać okolicę i zatrzymała 42-letniego Martina Munoza, który przechadzał się nieopodal. Aresztowano go w związku z pożarem, choć na razie nie wiadomo, jaką zdaniem policji rolę odegrał w pożarze. Postawiono mu jednak zarzut przeszkadzania oficerowi pokoju i ma się stawić w sądzie.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Śledztwo w sprawie pożaru trwa i policja określa incydent jako „podejrzany”. Przyczyna pożaru nie jest na razie znana.