Ontaryjski program bezpłatnej dystrybucji szybkich testów w kierunku COVID-19 w sklepach spożywczych i aptekach potrwa tylko do końca czerwca. Ministerstwo zdrowia przesłało notę do sprzedawców tłumacząc, że w związku ze spadkiem zachorowań na COVID-19, wysokim odsetkiem wyszczepienia i ciągłym spadkiem zapotrzebowania na szybkie testy po 30 czerwca program nie będzie kontynuowany. Wszystkie umowy związane z programem zawierane ze sklepami i aptekami wygasną.
Rzecznik prasowy minister zdrowia Sylvii Jones przekazał, że w czerwcu ubiegłego roku dystrybutorzy rozprowadzali 3,9 miliona szybkich testów tygodniowo. W bieżącym miesiącu szacuje się, że będzie to 325 000 tygodniowo. Ministerstwo apeluje do właścicieli sklepów spożywczych i aptek, by składali zamówienia na testy do 16 czerwca.
Szybkie testy w dalszym ciągu będą dostarczane do miejscowości priorytetowych m.in. przez lokalne centra medyczne i Ontario Health Teams. Będzie to utrzymane do 31 grudnia.
Miejscowości te zostały wybrane na podstawie statystyk dotyczących COVID-19 z grudnia 2020 roku. Brano pod uwagę liczbę zachorowań i liczbę przeprowadzanych testów. Na liście znalazły się m.in. niektóre rejony GTA – Brampton, części Mississaugi, wschodnie Toronto, region York, a także Windsor i centralna Ottawa.
France Gelinas, krytyk ds. zdrowia z NDP, uważa, że testy powinny być dostępne dla osób, które ich najbardziej potrzebują. Może nie potrzeba ich tyle, ile wcześniej, ale jednak powinny być dostępne bezpłatnie w każdej aptece. Gelinas zauważyła, że testy są wciąż sprzedawane, zarówno tradycyjnie, jak i przez internet, ale nie każdy, kto ich potrzebuje, może sobie pozwolić na taki zakup – zwłaszcza osoby z północy i z odległych miasteczek.