Kiedy rozpisuje się wybory na rok przed ostatecznym terminem wiadomo, że sytuacja jest nam na rękę i spodziewamy się zwycięstwa.
Tak stało się w Manitobie, gdzie we wtorek wieczorem ogłoszono zwycięstwo w wyborach rządzących postępowych konserwatystów. Uzyskali oni większość w legislaturze i tym samym czteroletnie przedłużenie kontraktu pracy dla premiera Briana Pallistera.
Kampania była pozbawiona fajerwerków, powtarzano te same hasła co wcześniej, słowem wyborcy zadowoleni są z premiera, a premier z wyborców, przewaga konserwatystów jest decydująca, a zwycięstwo Briana Pallisteraw poprzednich wyborach historyczne.
W 2016 r. manitobańscy torysi obiecywali zrównoważenie ksiąg finansowych prowincji i odwołanie podwyżki prowincyjnego podatku od sprzedaży.
Trudno więc nie zauważyć że rozpoczynająca się w środę kampania federalna ma w tej prowincji jednego faworyta jest nim Andrew Scheer.