Po wezwaniu dyrektorów generalnych największych sieci spożywczych na „historyczne” spotkanie w Ottawie, aby zająć się wzrostem cen, minister przemysłu François-Philippe Champagne skupił się teraz na międzynarodowych producentach żywności.
Minister zapowiedział 18 września, że dyrektorzy generalni międzynarodowych gigantów, takich jak Unilever, Nestlé i PepsiCo, będą musieli spotkać się z rządem federalnym, aby omówić kwestię obniżki cen.
„Będziemy mieli taki sam ton, jak w przypadku gigantycznych sieci spożywczych w Kanadzie” – powiedział pan Champagne, który planuje zaprosić od pięciu do dziesięciu głównych producentów. Rząd liberalny zagroził głównym kanadyjskim supermarketom sankcjami, jeśli nie ustabilizują cen, twierdząc, że żadna opcja, łącznie z dodatkowym opodatkowaniem, nie jest wykluczona.
Champagne przyjął podobną postawę w stosunku do dyrektorów generalnych międzynarodowych korporacji, sugerując, że mógłby współpracować z rządami innych krajów w celu wywarcia nacisku.
„Jeśli kanadyjscy dyrektorzy generalni nie będą chcieli słuchać, pójdę do zarządu i porozmawiam z naszymi odpowiednikami na całym świecie” – powiedział.
Minister stwierdził, że dyskusje, które odbyły się 18 września z głównymi sprzedawcami spożywczymi, w tym z szefami Loblaws, Metro, Empire, Costco i Walmart, były „trudne”, ale stwierdził, że jest „zadowolony z konstruktywnego tonu dyskusji”.
„Konkluzja jest taka, że zgodzili się wspierać rząd Kanady w naszych wysiłkach na rzecz stabilizacji cen żywności”.
Po posiedzeniu nie ogłoszono żadnych konkretnych działań.
Premier Justin Trudeau powiedział wcześniej, że chce zobaczyć wyniki przed Świętem Dziękczynienia w październiku.
19 września kanadyjski urząd statystyczny podał , że wzrost cen artykułów spożywczych spowolnił. „Chociaż w sierpniu roczny wzrost cen artykułów spożywczych spowolnił, ich poziom pozostał podwyższony” – napisała agencja w swoim najnowszym raporcie dotyczącym indeksu cen towarów i usług konsumenckich. Ceny wzrosły w sierpniu o 6,9 procent rok do roku w porównaniu z 8,5 procent w lipcu.