Rząd Kanady twierdzi, że wysyła dodatkowe 50 milionów dolarów na wsparcie działań humanitarnych w Strefie Gazy i obszarach sąsiadujących w związku z trwającym konfliktem między Izraelem a grupą terrorystyczną Hamas kontrolującą Gazę.
Walki wybuchły po tym, jak Hamas zaatakował Izrael 7 października, zabijając cywilów w nalotach i na ziemi oraz biorąc ponad 200 zakładników do Gazy.
Izrael odpowiedział nalotami na cele w Gazie. Odcięła także dostawy żywności, wody i paliwa, które dostarczała gęsto zaludnionemu obszarowi, i oświadczyła, że będzie kontynuować oblężenie do czasu uwolnienia wszystkich zakładników przez Hamas.
„Krytyczne i natychmiastowe potrzeby ludności cywilnej dotkniętej kryzysem stają się wyraźniejsze z każdym dniem” – oznajmił kanadyjski minister rozwoju międzynarodowego Ahmed Hussen w komunikacie prasowym z 21 października.
Rząd oświadczył, że dołoży wszelkich starań, aby żadne fundusze nie trafiły w ręce Hamasu, lecz zostały raczej wykorzystane na zapewnienie żywności, wody, pomocy medycznej w nagłych wypadkach i innego wsparcia. „Bardzo ważne jest, aby palestyńscy cywile w Gazie, którzy potrzebują pomocy ratującej życie, otrzymali ją tak szybko, jak to możliwe” – stwierdziła w komunikacie minister spraw zagranicznych Mélanie Joly.
Wiadomość ta pojawia się w czasie, gdy obaj ministrowie udają się do regionu, aby wziąć udział w szczycie pokojowym w Kairze. Będą w Egipcie 21 i 22 października. W szczycie weźmie udział kilkudziesięciu przywódców regionalnych i innych urzędników z Zachodu, aby omówić sposoby ograniczenia walk w regionie.
Joly powiedziała, że szczyt będzie dla partnerów okazją do zajęcia się „coraz poważniejszym kryzysem humanitarnym w Gazie”.
„Kanada jednoznacznie potępia atak terrorystyczny Hamasu na Izrael i będzie w dalszym ciągu wzywać wszystkie strony do ochrony ludności cywilnej i poszanowania międzynarodowego prawa humanitarnego” – stwierdziła w komunikacie.