Za wszelką cenę trzeba bronić polskiej suwerenności i polskiej niepodległości, to jest dzisiaj nasz największy obowiązek, najważniejszy ze wszystkich – podkreślił Prezydent podczas uroczystości na placu Zamkowym.
Trzy dni maja – Majowa jutrzenka, Święto pracy, Dzień polskiej flagi oraz Polonii i Polaków za Granicą – to wielki maraton patriotyczno–historyczny, pokazujący skąd idziemy, gdzie jesteśmy, ale może przede wszystkim, patrząc przez pryzmat naszej wielkiej historii, dokąd zmierzamy czy dokąd powinniśmy zmierzać – wskazywał Prezydent.
Podkreślał, że 20 lat obecności Polski w UE to najnowszy rozdział w naszych dziejach – ważny i spektakularny. Jak dodał, także dzięki przystąpieniu do Unii widzimy dziś m.in. wysokościowce ze szkła i aluminium, drapacze chmur znaczące dzisiaj naszą stolicę, pokazujące dynamikę jej rozwoju, jej nowoczesność, to, że staje się prawdziwym centrum Europy Środkowej.
Tak dziś, po 35 latach wolności, prawdziwej suwerenności, po 20 latach obecności w UE, po 25 latach obecności w NATO wygląda nasza Ojczyzna, z każdym dniem wygląda coraz lepiej – zaznaczył Andrzej Duda.
Jak dodał, to dzięki mądrości polskich polityków, dzięki ważnym decyzjom, które zostały podjęte na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci, dzięki codziennej pracy Polaków, którzy budują każdego dnia swoją Ojczyznę, a w tej Ojczyźnie swoją pomyślność
Ale – jak podkreślił – także dzięki poprzednim pokoleniom, poczynając od tego, które ostatecznie zwyciężyło w ’89 roku w pokojowej rewolucji Solidarności, która przewróciła żelazną kurtynę, obaliła mur berliński, pokonała komunizm bez jednego wystrzału.
Prezydent podkreślał, że musimy dzisiaj budować polską armię – nowoczesną i silną, taką, która będzie w stanie potencjalnie zatrzymać każdego napastnika i dlatego nikt się nie odważy nas zaatakować.
To jest najważniejsze zadanie – byśmy mieli taką armię, która nie będzie musiała się bronić – akcentował.
– Jakie są nasze obowiązki tu i teraz w Polsce? Umacnianie, modernizowanie naszej armii, budowanie bezpieczeństwa. Tak, tym razem, wierzę w to głęboko, robimy to na czas. Polak jest mądry przed szkodą – mówił Andrzej Duda.
Jak dodał, choć rosyjska armia jest wielka i straszna, nie jest dzisiaj tak potężna, żeby „była w stanie zalać Ukrainę od razu”. – Nie ma takiej infrastruktury. Zachód jest nowocześniejszy. Wspólnota, w której my jesteśmy, ma lepszą technologię, wspólnota, w której my jesteśmy, jest bardziej rozwinięta, wspólnota, w której my jesteśmy, jest silniejsza. Musimy się w tej wspólnocie umacniać – podkreślał.
Prezydent ocenił, że obecna, dobra sytuacja gospodarcza w Polsce jest efektem wielu wyrzeczeń z początku lat 90. i bardzo trudnych reform. – To jest efekt wyrwania nas zza żelaznej kurtyny, wielkiego trudu i bólu, tego, że wielu siedziało wcześniej w więzieniu za wolną, suwerenną Polskę, za prawdziwe prawo decydowania o sobie – mówił, wskazując, że dziś Polska jest 20. gospodarką na świecie, mimo tego, że w 1990 roku byliśmy „w ogonie”.
Andrzej Duda zwrócił uwagę, że Polska poradziła sobie z pandemią COVID–19, przetrwała kryzys energetyczny wywołany przez Rosję wojną na Ukrainie i sztucznymi działaniami na rynkach paliw.
Dzisiaj Polska i Polacy czekają na odwagę inwestycyjną – podkreślił.
Wskazywał na potrzebę modernizacji polskiej energetyki. – Elektrownie atomowe są nam niezbędne. Z kim trzeba pracować? Z tymi, którzy dobrze to robią –ze Stanami Zjednoczonymi, z naszymi wielkimi sojusznikami, z tymi, którzy przy okazji wspierają nasze bezpieczeństwo, którzy będą umieli także strzec swoich tajemnic, które nam powierzą – mówił.
– Musimy dzisiaj realizować wielkie inwestycje transportowe, handlowe, dla wielu z nas także i turystyczne, po to, byśmy mogli podróżować z Polski na cały świat – przekonywał Prezydent.
Jak dodał, żeby nie trzeba było lecieć do Frankfurtu, Londynu, Paryża, czy Amsterdamu na lotnisko, żeby się przesiąść do dużego samolotu, który poleci na inny kontynent. – Chcemy polecieć z Polski, chcemy polecieć z naszego lotniska, które zarazem będzie wielkim hubem gospodarczym, wielkim, tętniącym życiem centrum transportu nie tylko polskiego, ale i światowego – zaznaczył.
Tego dzisiaj Polska bardzo potrzebuje – rozwoju w każdym calu, kontynuacji tego rozwoju, jego rozpędzania i odwagi inwestycyjnej. Niech jej nie brakuje – akcentował Prezydent.
Na Zamku Królewskim Prezydent wręczył odznaczenia państwowe. Orderem Orła Białego – najwyższym polskim odznaczeniem uhonorowani zostali Jadwiga Puzynina oraz Jerzy Maksymiuk.
W Bazylice Archikatedralnej p.w. Męczeństwa św. Jana Chrzciciela w Warszawie została odprawiona Msza święta w intencji Ojczyzny. Wzięli w niej udział Prezydent z Małżonką, Szef KPRP Grażyna Ignaczak–Bandych z kierownictwem Kancelarii. Mszę odprawił kard. Kazimierz Nycz.
Rocznica przyjęcia Konstytucji 3 maja jest świętem ustanowionym w 1919 roku. Przez okres PRL jego publiczne obchodzenie było zabronione, ponownie stało się państwowym świętem w 1990 roku.
za prezydent.pl