Manitoba Wildfire Service poinformował, że ponad 600 osób w północno-zachodniej Manitobie, które ewakuowały się w zeszłym tygodniu przed pożarem, może wrócić do domu w niedzielę rano. Jest to zasługa  strażaków chłodniejszej pogody i niewielkim opadom.

Mieszkańcy Cranberry Portage i innych społeczności musieli opuścić swoje domy 11 maja z powodu szybko postępującego pożaru, który pojawił się niecałe dwa kilometry od miejscowości.

„Pożar WE010 w pobliżu Flin Flon zajmuje obszar około 37 000 hektarów” – głosi komunikat prasowy Manitoba Wildfire Service z 17 maja . „Linia ognia najbliżej Cranberry Portage jest pod kontrolą. W rezultacie mieszkańcy Cranberry Portage, osiedli domków Sourdough Bay, Whitefish Lake, Twin Lakes i Schist Lake North mogą teraz wrócić do swoich domów od godziny 10:00 w niedzielę 19 maja.”
W poście na Facebooku władze regionalne Kelsey , do których należy Cranberry Portage, przestrzegły ludzi, aby byli przygotowani, gdy będą wracać do domu z The Pas w Manitobie, dokąd wielu uciekło.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Lepsze wieści dotyczą także dużego, niekontrolowanego pożaru w pobliżu Fort McMurray w północnej Albercie.

Po wydaniu nakazu ewakuacji 14 maja około 6000 mieszkańców Alberty musiało opuścić swoje domy. W większości obszaru Fort McMurray obowiązuje alert ewakuacyjny, co oznacza, że ​​ludzie nadal mogą zostać poproszeni o opuszczenie miasta w krótkim czasie.

Pożar MWF017 pochłonął prawie 20 000 hektarów i nadal jest klasyfikowany jako pozostający poza kontrolą. Alberta Wildfire poinformowała, że ​​ogień pozostaje nieco ponad pięć kilometrów od wysypiska śmieci w Fort McMurray.

Przyczyna zaprószenia ognia jest badana, chociaż urzędnicy twierdzą, że wiele tegorocznych pożarów w Albercie zostało spowodowanych przez człowieka.

Wiadomości są również nieco lepsze w przypadku około 4700 osób ewakuowanych z regionu Fort Nelson w północno-wschodniej Kolumbii Brytyjskiej, chociaż Minister Zarządzania Kryzysowego Bowinn Ma przestrzega: „Nie wyszliśmy jeszcze na prostą”.

„W ciągu ostatnich 24–48 godzin w tym obszarze trochę padało, a w nocy temperatury utrzymywały się na niskim poziomie, co zmniejsza ryzyko rozprzestrzeniania się ognia” – powiedziała na konferencji prasowej 17 maja. „Chcę jednak wyrazić się wyjątkowo jasno. Nie wyszliśmy z lasu. Opady nie będą wystarczające, aby zrównoważyć przedłużającą się suszę lub w naturalny sposób ugasić pożary”.

Podała, że ​​pożar jeziora Parker Lake ma miejsce w promieniu kilometra od Fort Nelson i pochłonął około 12 300 hektarów.

Z tego powodu – dodała – jest zbyt wcześnie, aby określić, kiedy ewakuowani będą mogli wrócić do domu.

Dyrektor operacyjny BC Wildfire Service, Cliff Chapman, powiedział, że susza w północno-wschodniej części Kolumbii Brytyjskiej pozostaje znaczącym problemem.