Policja w Toronto prowadzi dochodzenie w sprawie dwóch nowych przypadków wandalizmu w biurach posłów do parlamentu.

W poniedziałek rano policja została powiadomiona o „podejrzeniu przestępstwa z nienawiści” w biurze posła Arifa Viraniego na Bloor Street.

Virani reprezentuje Parkdale-High Park od 2015 r., jest także Ministrem Sprawiedliwości i Prokuratorem Generalnym Kanady.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Jego biuro pod adresem 1596 Bloor St. W. było oblane czerwoną farbą i  oklejone listami gończymi przedstawiającymi twarz Viraniegoz napisem „Liberałowie kłamią, dzieci umierają”. Zdjęcia wydają się także przedstawiać dzieci cierpiące z głodu w północnej Strefie Gazy.

Później w poniedziałek policja potwierdziła również podobny incydent w biurze posłanki Toronto-Danforth Julie Dabrusin przy Queen Street East i Carlaw Avenue. „Dochodzenie jest obecnie w toku, a Jednostka ds. Przestępstw z nienawiści została powiadomiona” – powiedział rzecznik policji.

Do poniedziałkowych incydentów doszło zaledwie kilka dni po tym, jak w ubiegły wtorek biuro posłanki z Davenport Julie Dzerowicz na Bloor Street West zostało oblane czerwoną farbą. Namalowano na nim sprayem słowa „Rahaf (sic!) płonie, Toronto też będzie”. Dzerowicz powiedział reporterom, że we wtorek około godziny 1:06 wandalizmu dokonały dwie osoby ubrane na czarno.

Następnego dnia Dzerowicz wydała oficjalne oświadczenie, w którym stwierdziła: „Stwierdzenie, że «Rafah płonie, Toronto też to zrobi» jest szczególnie kłopotliwym i groźnym językiem, który wpływa na poczucie bezpieczeństwa w moim biurze i na to, jak służymy mieszkańcom Davenport”.

Dzerowicz   jest m.in. przewodniczącą Stowarzyszenia Parlamentarnego Kanada-NATO. Wydział ds. przestępstw z nienawiści nadal prowadzi dochodzenie w sprawie wandalizmu w jej biurze