Miesiąc po aresztowaniu, do którego doszło 8 maja, proboszcz parafii rzymskokatolickiej w Szumlinie ks. Andrzej Juchniewicz nie został zwolniony. Oznacza to, że po raz trzeci z rzędu przedłużono mu areszt administracyjny, a poprzednie dwa razy na 15 dni aresztu .

Po raz pierwszy ksiądz został skazany na podstawie artykułu administracyjnego na karę aresztu za „nieuprawnione pikiety” (naruszenie porządku organizowania lub przeprowadzania imprez masowych). Jak czytamy w postanowieniu, ksiądz został oskarżony o wcześniejsze umieszczenie na portalu społecznościowym kilku ikonek pod swoim zdjęciem profilowym , a policja i sąd uznały te działania za nieuprawnioną pikietę. Opat sanktuarium został skazany na maksymalny możliwy wyrok.

Zdjęcie profilowe ze wspomnianymi odznakami (w tym oficjalną flagą Ukrainy) zostało zaktualizowane przez księdza ponad dwa lata temu. Tego samego dnia, 26 lutego 2022 r., kiedy na zdjęciu profilowym rektora pojawiła się ikona z flagą Ukrainy, zmienił ją na wizerunek gołębicy pokoju . Mimo to uznano go za winnego i skazano na maksymalny wymiar aresztu.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Ojciec Andrzej Juchniewicz, przełożony oblackiej misji na Białorusi, wraz ze swoim współbratem o. Pawłem Lemiechem, który również wypowiadał się przeciw rosyjskiej agresji, zostali aresztowani 10 maja.

Na początku inwazji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę ojcowie oblaci publicznie wyrazili solidarność z narodem ukraińskim, prosząc o modlitwę w intencji jak najszybszego zakończenia wojny. Przez władze Białorusi zostało to uznane za działanie dywersyjne.

Ojcowie Juchniewicz i Lemiech pracują w diecezji witebskiej. Posługują w diecezjalnym sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Szumilinie. Ojciec Andrzej Juchniewicz jest przewodniczącym Rady Grupy Koordynacyjnej Wyższych Przełożonych, Delegatów i Przedstawicieli Męskich i Żeńskich Instytutów oraz Stowarzyszeń Życia Apostolskiego na Białorusi. Jest to organ ustanowiony przez Stolicę Apostolską. Jego przewodniczący odpowiada za koordynację współpracę między wspólnotami zakonnymi, a także reprezentuje je przed Watykanem oraz przed Konferencją Katolickich Biskupów Białorusi.

Wielu księży, zarówno katolickich, jak i prawosławnych, z różnych regionów kraju przeszło już przez areszt administracyjny za działania w Internecie. Jeden z tych księży opowiedział Katolik.life, że warunki przetrzymywania nie odbiegają od warunków wszystkich skazanych na areszt z art. 19 ust. 11 „za składki” – odpowiedział ksiądz. Ten sam reżim aresztu, co dla wszystkich „politycznych” – cały czas bez poduszki, materaca, bez jedzenia, herbaty, książek, bez spacerów. „Nieważne, czy byłem sam, czy w „komórce politycznej” – ciągłe kontrole, kajdanki, wstawanie w środku nocy i tak dalej. Ale przeważnie traktowano ich z mniejszym lub większym szacunkiem” – zauważył ksiądz.

 

źródło – katolik.life