Większość Kanadyjczyków chce, aby rząd Trudeau ujawnił nazwiska parlamentarzystów, którzy rzekomo świadomie współpracowali, aby w imieniu obcych państw ingerować w kanadyjski proces demokratyczny.
Wybuchowy raport sporządzony przez Parlamentarną Komisję Bezpieczeństwa Narodowego i Wywiadu wykazał, że niektórzy parlamentarzyści, byli i obecni, świadomie lub współpracowali z zagranicznymi rządami. Premier Justin Trudeau utajnił znaczną część istotnej części raportu i nie znamy nazwisk zdrajców.
Tylko garstka parlamentarzystów i liderów partii przeczytała w dużej mierze zredagowaną wersję raportu, ale nie może publicznie ujawnić szczegółów, aby uniknąć potencjalnego oskarżenia o ujawnienie poufnych informacji.
Sondaż przeprowadzony przez Angusa Reida wykazał , że 69% Kanadyjczyków uważa, iż rząd powinien ujawnić listę parlamentarzystów podejrzanych o współpracę z zagranicznymi agentami, a tylko 12% Kanadyjczyków uważa, że rząd nie powinien ujawniać nazwisk.
Kanadyjczycy reprezentujący wszystkie partie generalnie zgadzają się, że nazwiska podejrzanych parlamentarzystów i senatorów powinny zostać upublicznione.
Choć duża część liberałów popiera ujawnienie przez rząd Trudeau nazwisk parlamentarzystów i senatorów podejrzanych o współpracę z podmiotami zagranicznymi, premier był temu przeciwny.
W Izbie Gmin minister bezpieczeństwa publicznego Dominic LeBlanc argumentował, że jego rząd robi, co konieczne, aby chronić Kanadyjczyków i że ujawnienie szczegółów śledztwa wywiadowczego byłoby z jego strony nieodpowiedzialne.
„Żaden rząd… nie będzie publicznie omawiał szczegółów informacji wywiadowczych” – stwierdziła LeBlanc.
Na tegorocznej konferencji G7 we Włoszech premier Trudeau odmówił odpowiedzi na pytanie, czy w raporcie NSICOP wymieniono nazwiska parlamentarzystów z Partii Liberalnej, czy też nie, i zamiast tego sugerował, że komisja wyciągnęła pochopne wnioski.
Jednak wielu Kanadyjczyków uważa, że Trudeau nie traktuje wystarczająco poważnie kwestii zagranicznej ingerencji, a sondaż pokazuje, że 66% Kanadyjczyków chce, aby premier traktował tę kwestię poważniej.