Na zdjęciu z mamą
Liberalny przywódca Justin Trudeau przyznał w środę, że konserwatyści mogą wygrać poniedziałkowe wybory – i oskarżył ich partię o jedną z „najbrudniejszych” kampanii wyborczych w historii Kanady.
Trudeau zaapelował do Quebecu o wsparcie swojej partii i wybranie “progresywnego rządu” argumentując, że głosowanie na NDP i Blok Québécois może pomóc w zwycięstwie konserwatystów
„Widzimy, że Partia Konserwatywna prowadzi jedną z najbrudniejszych, najokropniejszych kampanii opartych na dezinformacji, jakie kiedykolwiek widzieliśmy w tym kraju” – dodał.
„I nie jest zaskoczeniem, że nie chcą ujawnić, kto finansuje ich ataki na Kanadyjczyków i najważniejszą walkę naszego pokolenia, walkę ze zmianami klimatu”.
Zapytany, czy Centrum Manninga powinno ujawnić, skąd otrzymuje fundusze serię antyliberalnych stron na Facebooku, Justin Trudeau oskarżyła konserwatystów o prowadzenie kampanii opartej na dezinformacji, dodał, że wybór dokonany przez Kanadyjczyków w poniedziałek może mieć konsekwencje dla przyszłych pokoleń.
Naciskany przez dziennikarzy czy uważa porażkę za możliwą, Trudeau wyjaśnił, że są to wybory, które mają ogromne znaczenie dla Kanady i poza nią, i że nie przyjmuje niczego za pewnik.