„Biorę pełną odpowiedzialność za lukę w zabezpieczeniach” – napisała w e-mailu do pracowników Secret Service 23 lipca. „W świetle ostatnich wydarzeń, z ciężkim sercem podjęłam trudną decyzję o rezygnacji ze stanowiska waszego dyrektora”.

Cheatle, która została zaprzysiężona na stanowisko dyrektora w 2022 r., wcześniej po nieudanym zamachu na byłego prezydenta Donalda Trumpa, odrzuciła wezwania do rezygnacji

Były prezydent został trafiony w ucho podczas wiecu w Pensylwanii 13 lipca kulą wystrzeloną przez strzelca z pobliskiego dachu. Agenci Secret Service nie byli na dachu, ponieważ był pochyły, tłumaczyła   Cheatle.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Podczas poniedziałkowego przesłuchania w Kongresie ustawodawcy obu partii powiedzieli jej, że powinna ustąpić.  Cheatle mówiła wówczas, że ​​chce pozostać dyrektorem, aby zapewnić przejrzystość służby, ale rozsierdziła ustawodawców, wielokrotnie odmawiając omówienia szczegółów tego, co poszło nie tak podczas wiecu, i nie zobowiązując się do zwolnienia żadnego pracownika po zakończeniu wewnętrznego dochodzenia agencji.