Pastor z Calgary został uznany za winnego nękania i złamania warunków zwolnienia za kaucją, ale uniewinniono go z zarzutu zakłócania porządku podczas protestu przeciwko czytaniu bajek w bibliotece  przez drag queens w okresie od 25 marca do 2 kwietnia.

Proces Dereka Reimera przed Sądem Alberty zakończył się 21 sierpnia przemówieniami końcowymi prokuratorów i adwokata Reimera, Andrew MacKenziego.

22 sierpnia sędzia Karen Molle uznała Reimera za winnego nękania, za opublikowanie na facebooku  nagrania rozmowy między nim a kierownikiem biblioteki w Calgary, w której miało się odbyć czytanie drag queen, zachęcając jednocześnie swoich zwolenników do skontaktowania się z kierownikiem i wyrażenia sprzeciwu wobec wydarzenia.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Molle skazał również Reimera za czterokrotne złamanie warunków zwolnienia za kaucją, które zabraniały mu uczestniczenia w spotkaniach drag queens oraz komunikowania się z uczestnikami.

Odrzuciła dwa zarzuty dotyczące zakłócania porządku publicznego w związku z korzystaniem przez Reimera z mikrofonu i głośnika podczas dwóch wydarzeń w bibliotece, podczas których czytano bajki. Stwierdziła, że ​​działania te nie były przestępstwem.

 

Reimer wciąż czeka na decyzję w sprawie zarzutów dotyczących innego incydentu, który miał miejsce 25 lutego 2023 r.,  Według Reimera, sprawę odroczono w lipcu, gdy sędzia wyraził zainteresowanie wysłuchaniem dodatkowych „argumentów dotyczących wolności słowa” we wrześniu.

W momencie aresztowania 25 lutego policja z Calgary określiła to jako przestępstwo motywowane nienawiścią, zdefiniowane jako „uznane przestępstwa, takie jak napaść, kradzież, wandalizm lub jakiekolwiek inne przestępstwo, w którym sprawca działa z uprzedzeń, przesądów lub nienawiści opartej na cechach osobistych ofiary”.

Nienawiść może być czynnikiem obciążającym, który zwiększa wyrok osoby, stwierdziła policja w komunikacie prasowym z marca 2023 r .