Mieszkaniec London został uniewinniony od zarzutu kryminalnego nękania, który mu postawiono w związku z udziałem w proteście przeciwko czytaniu książek dzieciom przez drag queen w miejscowej bibliotece

Sędzia stwierdził, że protest Bubby Pollocka przeciwko wydarzeniu był „haniebny”, ale nie stanowił przestępstwa.

„Nie jestem w stanie stwierdzić ponad wszelką wątpliwość, że (mężczyźni) mieli uzasadnione obawy o swoje bezpieczeństwo lub bezpieczeństwo swoich dzieci w wyniku postępowania pana Pollocka” – powiedział sędzia sądu w Ontario George Orsin odnosząc się do mężczyzn przez których Pollock otrzymał zarzuty. Utrzymywali oni, że Pollock trzymał transparent z napisem Zabić pedofili, jednak wideo przedstawione podczas procesu zaprzeczyło niektórym rzekomym dowodom oraz ich opisowi wymiany zdań z oskarżonym podczas rzeczonego protestu.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Orsini przejrzał zeznania obu ojców i porównał je z filmem z telefonu komórkowego Pollocka, znajdując znaczące nieścisłości.

Orsini wskazał kilka rozbieżności między relacją świadka a nagraniem wideo. „Chociaż nie jest jasne, czy nagranie wideo rejestruje cały incydent, to jednak znacząco przeczy wersji wydarzeń przedstawionej przez (świadka)” — powiedział Orsini.

Sędzia zauważył, że świadek ostatecznie przyznał, że zadzwonił na policję kilka dni później po tym jak zobaczył Pollocka w wiadomościach i że „jego motywacją nie był strach przed Pollockiem, ale chęć uniemożliwienia  Pollockowi uczestniczenia w tego typu protestach i bycia dla niego uciążliwym w przyszłości”.

Dodał, że dowody mężczyzn „były czasami wewnętrznie niespójne i sprzeczne” i „były znacząco sprzeczne z tym, co można zobaczyć i usłyszeć na nagraniu wideo. Ma to znaczący wpływ zarówno na ich wiarygodność, jak i ścisłość”.