Jak wynika z najnowszego sondażu, po raz pierwszy od ćwierćwiecza zdecydowana większość Kanadyjczyków uważa, że ​​poziom imigracji jest zbyt wysoki. To już drugi rok z rzędu, w którym obserwuje się wzrost oporu wobec imigracji.

Zgodnie z badaniem Environics Institute pięćdziesiąt osiem procent ankietowanych stwierdziło, że obecny wskaźnik imigracji jest nadmierny, co stanowi wzrost o 14 punktów procentowych w porównaniu z ubiegłym rokiem. Wzrost ten następuje po 17-procentowym wzroście odnotowanym między 2022 a 2023 rokiem.
„To najszybsza zmiana w ciągu dwóch lat, odkąd Focus Canada zaczęło zadawać to pytanie w 1977 r. i odzwierciedla największy odsetek Kanadyjczyków twierdzących, że jest zbyt dużo imigracji”, stwierdził Environics.

„Najnowsze ustalenia wskazują, że stosunek opinii publicznej do liczby imigrantów przyjmowanych obecnie do kraju zmienił się z akceptowalnego (jeśli nie wartościowego) na problematyczny”.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

Jak wynika z badania, tendencja do niezadowolenia z obecnego poziomu imigracji jest widoczna w całym kraju, ale jest szczególnie wyraźna w prowincjach preryjnych – wzrosła o 34 punkty procentowe w Manitobie i Saskatchewan do 68 procent oraz o 17 punktów procentowych w Albercie do 63 procent.

Z badania wynika, że ​​imigranci o szczególnych umiejętnościach i ci z dobrym wykształceniem, którzy osiedlają się na stałe, są nadal mile widziani przez większość Kanadyjczyków, ale tymczasowi pracownicy zagraniczni i studenci zagraniczni nie są postrzegani w tak samo pozytywnym świetle.

Jak podaje Environics, opinia publiczna na temat zbyt dużej imigracji w dalszym ciągu opiera się na obawach o dostępność i przystępność cenową mieszkań, ale także na stanie gospodarki, potencjalnym obciążeniu finansów publicznych i sposobie zarządzania systemem imigracyjnym.

„Wraz ze wzrostem obaw dotyczących poziomu imigracji, coraz większa liczba Kanadyjczyków wyraża wątpliwości co do tego, kto jest przyjmowany do kraju i czy integruje się z kanadyjskim społeczeństwem”.

Rzecznik ministra ds. imigracji Marca Millera określił imigrację jako „niezbędną” dla gospodarki kraju, ale przyznał, że Kanadyjczycy mają obawy co do sposobu zarządzania tym systemem.

„To, co słyszymy od Kanadyjczyków, to nie to, że nie lubią imigrantów” – powiedział rzecznik ministerstwa w oświadczeniu wysłanym e-mailem. „To, co słyszymy, to to, że chcą systemu imigracyjnego, który jest dobrze zarządzany i zrównoważony. Systemu, który zapewni Kanadzie – i wszystkim, którzy tu przyjeżdżają – sukces. My też tego chcemy”.

1 listopada Miller ma przedstawić rządowy plan dotyczący poziomu imigracji na lata 2025–2027. W oświadczeniu czytamy, że dokument będzie się koncentrował na dostosowaniu liczby nowo przybyłych do zasobów, jakimi Kanada dysponuje, aby ich wspierać, a także na przyjmowaniu osób posiadających umiejętności wymagane na kanadyjskim rynku pracy.