W wywiadzie dla Jake’a Tappera z CNN Justin Trudeau podzielił się swoją opinią na temat tego, co znaczy być Kanadyjczykiem.

W niezamierzonym parafrazowaniu słów Kanye Westa „wszystko, czym nie jestem, uczyniło mnie wszystkim, czym jestem”, premier określił obywateli swojego kraju jako „nie-Amerykanów”.

Pytany, jak poradzi sobie z licznymi groźbami prezydenta Donalda Trumpa, Trudeau jasno dał do zrozumienia, że ​​Kanada nigdy nie będzie 51. stanem.

PONIŻEJ KONTYNUACJA TEKSTU

„Kanadyjczycy są niesamowicie dumni z tego, że są Kanadyjczykami” – powiedział Tapperowi. „Jednym ze sposobów, w jaki najłatwiej definiujemy siebie, jest: „Nie jesteśmy Amerykanami”.

Komentarze Trudeau spotkały się z krytyką w mediach społecznościowych. Jeden z użytkowników X powiedział: „Oglądanie Justina Trudeau w CNN jest jak przebywanie w kotle piekielnym”.

Inny stwierdził: „Kiedy niebycie Amerykaninem czynisz swoją tożsamością narodową, nie masz żadnej tożsamości narodowej — i powinieneś przestać udawać, że jest inaczej”.

Premier Justin Trudeau uważa, że Donald Trump próbuje wywołać dramatyzm wokół włączenia Kanady do USA, aby odwrócić uwagę od rozmów na temat taryf celnych.

„Myślę, że to, co się dzieje, to prezydent Trump, który jest bardzo zręcznym negocjatorem, który sprawia, że ​​ludzie są nieco rozproszeni tą dyskusją” – powiedział Trudeau w czwartkowym wywiadzie dla CNN z Jakiem Tapperem. Trudeau uznał, że jego zdaniem Trump robi to, aby odwrócić uwagę od rzeczywistości, że „25-procentowe cła na ropę i gaz, energię elektryczną, stal i aluminium, drewno i beton oraz wszystko, co amerykańscy konsumenci kupują w Kanadzie, nagle zwiększą ich cenę”.

Choć Trump już wcześniej oświadczył, że podejmie wobec Kanady poważne kroki prawne, jeśli rząd nie zajmie się kwestią przepływu nielegalnych narkotyków i migrantów przez wspólną granicę, urzędnicy w tym kraju twierdzą, że Kanada nie otrzymała żadnych zapewnień, że cła uda się uniknąć, mimo przedłożenia planu granicznego o wartości 1,3 miliarda dolarów.

Trudeau powiedział, że Kanada nie chce nałożenia ceł, a rząd federalny nie chce wprowadzać środków odwetowych, ale zrobi to, jeśli zostanie sprowokowany.

„Zdecydowanie zareagowalibyśmy, tak jak zrobiliśmy to lata temu, gdy prezydent Trump nałożył cła na stal i aluminium. Odpowiedzieliśmy, nakładając cła na ketchup Heinz, karty do gry, bourbon, motocykle Harley Davidson, na rzeczy, które zaszkodziłyby amerykańskim pracownikom” — powiedział Trudeau. „Ale nie chcemy tego robić, ponieważ podnosi to ceny dla Kanadyjczyków i szkodzi naszemu najbliższemu partnerowi handlowemu”.

Jeśli chodzi o powtarzane w mediach społecznościowych sugestie Trumpa dotyczące aneksji Kanady   Trudeau powiedział: „To się nie wydarzy”.

Wywiad dla amerykańskich mediów został wyemitowany w tym samym czasie, gdy lider Partii Konserwatywnej Pierre Poilievre rozmawiał z reporterami po tej stronie granicy o groźbie wprowadzenia ceł. W swoim wystąpieniu Poilievre powiedział, że jego partia, gdyby dostała szansę rządzenia, „jasno oświadczy, że Kanada jest suwerennym i niepodległym krajem, że będziemy siłą chronić naszą integralność”. Poilievre potwierdził w czwartek, że nie planuje uczestniczyć w inauguracji Trumpa 20 stycznia. „Musimy postawić Kanadę na pierwszym miejscu, łącząc siły z amerykańskimi sojusznikami gospodarczymi, co wywrze presję na Waszyngton, aby zrobił to, co słuszne” – powiedział. „Musimy zwrócić się do amerykańskich budowniczych domów i powiedzieć: „możemy pomóc wam budować bardziej przystępne cenowo domy, jeśli wasz rząd zaprzestanie ceł na nasze drewno”.

Trudeau zaprzeczył  sugestii Trumpa, jakoby jego reelekcja miała wpływ na poniedziałkową decyzję Trudeau o ustąpieniu ze stanowiska, gdy tylko Liberalna Partia Kanady wskaże jego następcę. Zapytany o wewnętrzną krytykę i niezadowolenie wyborców z tego, jak liberałowie radzą sobie z różnymi problemami, w tym z inflacją, Trudeau powiedział, że „w grę wchodzi wiele emocji”, a nastawienie opinii publicznej przeciwko niemu nastąpiło za sprawą “skrajnej prawicy i dezinformacji”.