Marcin Baraniecki: Poproszę duży winiak (15)
To byli ci, którzy już nigdy nie mieli się cieszyć swoimi rodzinami i wiosennym słońcem. I tym bardziej czuł, że są mu bliscy.
To był...
Marcin Baraniecki: Poproszę duży winiak (14)
-Widzisz Wiciunia - z tym Sobolem to ja się znałam jeszcze za okupacji i wiem, że on niejednego Żyda do getta wpakował. To wiem...
Marcin Baraniecki: Poproszę duży winiak (13)
Sprawa wyjaśniła się za przyczyną poszarpanej broszury czy ulotki, która kursowała po bazarze i przechodziła z rąk do rąk.
Kto ją napisał nie wiedziano, ale...
Marcin Baraniecki: Poproszę duży winiak (12)
W tym stanie rzeczy Witek postanowił spotkać się z Sobolem.
Mama Aniela nie była przeciwna, ale zalecała ostrożność i rozwagę.
-To jest, Wiciunia, inny świat i...
Marcin Baraniecki: Poproszę duży winiak (11)
-Masz mieć na niego oko - ciągnął kapitan - słuchaj wszystkiego co mówi, z kim i kiedy przychodzi, co i ile pije. Zawsze go...
Marcin Baraniecki: Poproszę duży winiak (10)
Kierownik sali, pan Żelazko też przestrzegał, ale w sprawach miłości co takie przestrzegania mogą w ogóle znaczyć?!
Witka aresztowano w styczniu 1946. Nagle. Bez żadnego...
Marcin Baraniecki: Poproszę duży winiak (9)
-Tak jak przed wojną - entuzjazmował się Witek, gdy wysiadał na rogu Marszałkowskiej i Wilczej.
Wrócił do pustego mieszkania i od razu oczyma wyobraźni ujrzał...
Marcin Baraniecki: Poproszę duży winiak (8)
Witek widział ich w „Dziedzilli” i przed oczami stawał mu trup zabitego w Sochaczewie sołdata, który napastował jego Ziutkę. Te same kałmuckie gęby z...
Baraniecki: Poproszę duży winiak (7)
Jakiś tydzień później, gdy wiadomość o wywozie do obozu w Majdanku się potwierdziła, stało się jasne, że jakiekolwiek czekanie nie ma już sensu. Z...
Baraniecki: Poproszę duży winiak (6)
O tym czym jest więzienie na Pawiaku wiedzieli wszyscy i Witek też, ale pomimo okropnych, przerażających o nim wieści, w pierwszych godzinach w zimnej...