Marcin Baraniecki: Dyskretny “urok” starości (43)
Chodziło o to, że bił i żonę i córkę i ile się te kobiety z jego powodu nacierpiały to tylko Pan Bóg jedyny na...
Marcin Baraniecki: Dyskretny “urok” starości (42)
Koledzy, którzy akurat przyszli, zdali właśnie egzaminy na ten program i przyszli namawiać mnie żebym zrobił to samo.
-To jest przyszłość Marcin - podniecali się...
Marcin Baraniecki: Dyskretny “urok” starości (41)
-Proszę bardzo.
Paczka leżała na samym spodzie przykryta moimi brudnymi rzeczami. Celnik grzebał w nich przez chwilę a potem odsunął plecak z pewnym obrzydzeniem i...
Marcin Baraniecki: Dyskretny “urok” starości (40)
Sumienie to jest twój najwyższy sędzia, który zawsze mówi ci prawdę. W głębi swojego sumienia - rozumiesz - w jego najskrytszym miejscu - rozmawiasz...
“Dyskretny urok starości” – odc. 40
Rano zbudziłem się z głową jak ceber i zaraz po śniadaniu poszliśmy z Jokke do zapowiedzianej supersauny. Nie wiem doprawdy czy to był taki...
Marcin Baraniecki: Dyskretny “urok” starości (39)
O egzekutorach wiedziało się mało i raczej nie mówiło, bo w mojej ocenie władza sama nie była pewna jakie w tej kwestii przyjąć stanowisko.
Wujek...
Marcin Baraniecki: Dyskretny “urok” starości (38)
A jednak był jakiś okręt czy prom, który odpływał z Gdańska na Westerplatte i my - to znaczy mój ojciec, moje rodzeństwo i ja...
Marcin Baraniecki: Dyskretny “urok” starości (37)
Pamiętam, że wszyscy naokoło pukali się w czoło i przewidywali, że w ciągu godziny wrócę do domu zmarznięty jak sopel lodu, ale to mnie...
Marcin Baraniecki: Dyskretny “urok” starości (36)
Pytała dużo o Polskę i jaki jest komunizm bo ona uważa, że to chyba musi być fantastyczne jeśli wszystko jest wspólne, i że ona...
Marcin Baraniecki: Dyskretny “urok” starości (35)
Tymczasem pokład coraz bardziej pustoszał. Stałem oparty o burtę i patrzyłem na fale. Całe szczęście czułem się całkiem dobrze, ale kołysało coraz silniej i...