Marcin Baraniecki: Dyskretny “urok” starości (31)

0
Robił bo robił, ale ta robota miała w sobie coś z automatu, przyzwyczajenia czy nałogu, z którego nie można się wyrwać. Myślę, że stąd właśnie...

Marcin Baraniecki: Dyskretny “urok” starości (30)

0
„Muszę stanąć na nogi - powtarzałem sobie - bo jak nie to dalej już nie pójdę. Muszę dojść do siebie!” Szliśmy ładny kawałek. Kwatera okazała...

Marcin Baraniecki: Dyskretny “urok” starości (29)

0
Udało mi się to na szczęście całkiem dobrze i właśnie po wyjściu z tego zaliczenia dowiedziałem się od kolegów o katastrofie. To są może...

Marcin Baraniecki: Dyskretny “urok” starości (28)

0
Kto wie jak długie. I to był początek. Następnego dnia ruszyłem na szlak! Wszystkie demony i upiory odstąpiły mnie jak ręką odjął. Życie wydawało mi się...

Marcin Baraniecki: Dyskretny “urok” starości (27)

0
A kiedyś dodał: -Ty to masz szczęście! Też bym tak chciał! Kiedyś - gdy obaj byliśmy jeszcze w szkołach - on w zawodówce na ul. Żywnego,...

Dyskretny “urok” starości odcinek 26

0
W czasie lekcji angielskiego rozmowy na ten temat nie wchodziły w rachubę, a poza lekcjami pan Kapusta nigdy nie wspominał żeby kogoś miał. -Sam jestem...

Dyskretny urok starości (25)

0
Ten etap się kończył, ale coś mi mówiło, że „nie do końca”, „nie do końca!” To prawda, że trzeba było iść do pracy, ale korciło...

Dyskretny urok starości (24)

0
Zaraz po przyjeździe do Tarifa wpadliśmy w taką piaskową wichurę. Nawet ulice były zawiane malutkimi wydmami piasku, w którym zakopywało się nasze auto. Z Tarify...

Dyskretny urok starości (23)

0
        Jedliśmy dobry obiad. Ostatecznie trzeba było jakoś uczcić ten gibraltarski pobyt.         Znowu wróciłem myślą do mojej dawnej podróży i do tego ostatniego odcinka z Malagi...

Dyskretny “urok” starości (22)

0
Gibraltar!         Maurowie przybyli tu na początku ósmego wieku - za czasów naszego kruszwickiego króla Popiela - tego, którego potem zjadły myszy. Może zresztą Popiela nie...