Tag: Krystyna Kramarska Anyszek
Książka Babci (21) Końcówka wojny w organistówce w Solcu: jedna kuchnia...
Częstować zawsze było czym, a gdy gospodyni podaje, znaczy, że potrawa nadaje się do spożycia. Raz mi się to tylko nie udało. W okresie...
Książka Babci (20) Fifina
Pewnego dnia Maryna, która się prawie nigdy nie przewracała, właśnie idąc do sypania kwiatków usiadła w środku ogromnej kałuży i z wielkim krzykiem wróciła...
Książka Babci (19) Willa Mickiewiczówka w wojennym Solcu
Święta Bożego Narodzenia 1939, bardzo skromne, spędziliśmy w Solcu w oczekiwaniu końca wojny. Nikt nie przeczuł, kiedy to dopiero miało nastąpić, a my łudziliśmy...
Książka Babci (18) Wuj Generał Józef Olszyna-Wilczyński
Mamusia (Helena Wilczyńska-Kramarska) wybrała się do zrujnowanego miasteczka i w gruzach rozbitej apteki znalazła smoczek dla Maryny, jako artykuł pierwszej potrzeby.
Chłopcy przynieśli jaj z...
Książka Babci (16) Gdy zobaczysz, że wszyscy uciekają, zbieraj dzieci i...
Spokojny i szczęśliwy tok życia przerwały groźne wieści o zbliżającej się wojnie, w które usiłowałam nie wierzyć, w ogóle nie dopuszczałam ich do siebie.
Z...
Książka Babci (15) Opel 1938: idealny, praktyczny samochód lekarza
Z czasem właścicielka Solca, Zosia Dzianottowa, zaliczała się do naszych najbliższych przyjaciół. Zawsze mogliśmy na siebie wzajemnie liczyć, została chrzestną matką Jolanty i do...
Książka Babci (13) Przedwojenny Solec
Mieszkanie było pięknie urządzone, tak jak wymarzyłam sobie w dziewczęcych czasach. Wszędzie nowe meble (w sypialni z czeczotki), oprócz jednego pokoju, do którego wstawiono...
Książka Babci (12) Solec-Zdrój
Janeczka miała urodę i piękne włosy, podobała się. Gdy kiedyś któryś z kolegów zbyt natarczywie jej adorował, wysłała mu karteczkę z wierszykiem:
Z kości stworzyłeś...
Książka Babci (11) Na wiosnę i w lecie następowała długa przerwa...
Całe moje rodzeństwo miało naukę szkolną przed południem, tylko ja, niestety, po przejściu do gimnazjum chodziłam do szkoły między godziną drugą po południu, a...
Książka Babci (10) Ciocia Tomiakowa znalazła się kiedyś nie na tym...
Tadeusz rysował, pisał, robił dekoracje, był wszechstronnie dowcipny, nikt nie był pewny dnia ani godziny, jeśli chodzi o jego pomysły. Były bardzo wesołe, nigdy...